Adalia Satalecki Adalia Satalecki
359
BLOG

OBWOŹNE WOŁKI

Adalia Satalecki Adalia Satalecki Polityka Obserwuj notkę 0
            Tomasz Wołek, były naczelny „ Życia Warszawy”, pogromca „Życia”, wielbiciel południowo-amerykańskich dyktatorów i wierny kibic Tuska wsiadł 11 listopada do zaprzęgu Komorowskiego i razem z niedoszłym, jednorazowym kandydatem na  prezydenta, nadzwyczajnym profesorem, byłym członkiem PZPR Nałęczem, wziął do ręki mikrofon od szczekaczki poprzedzającej tak zwany marsz niepodległości.
 
Wszystko się w tym marszu mieszało jak w kotle czarownicy: na trybunie władza ustawodawcza razem z wykonawczą, sądem najwyższym i trybunałem konstytucyjnym, a gdzieś w tle jeszcze Juliusz Braun, który za czasy komunistycznej poniewierki tak dziś spragniony jest władzy, że z tyłu zrobi Komorowskiemu i Tuskowi wszystko, jeśli tylko Piechociński nie będzie o to zazdrosny tak jak to miało miejsce na forum w Krynicy.
 
 
Niepodległościowy kabaret zamykali dwaj trefnisie: (od wesołek, żartowniś) Giertych i Kamiński - Misiek Kamiński. To kreatury (od łacińskiego creator) Kaczyńskiego i TVN. Żywot obu u boku prezesa PiS został zakończony, a polityczną kroplówkę podają im jeszcze „zaprzyjaźnieni dziennikarze”. 
 
No i sędziowie.
 
- Ja jestem patriotą, a ty kim jesteś - pytał policjanta skazany dziś na bezwzględną karę 3 miesięcy pozbawienia wolności jeden z uczestników marszu.
 
Oczywiście, młody człowiek przeklinał i wykonywał gesty, których tutaj opisywać nie warto, a nawet nie wolno. Ale karać za to bezwzględną karą pozbawienia wolności?...
 
Albo podpalenie tej tęczy na Placu Zbawiciela. Gdy przed kancelarią Tuska płonął człowiek, który nie miał środków do życia, to ani rząd, ani samorząd słowem nie zająknęły się o tym w jaki sposób pomóc bezradnemu. A na gejowską tęczę pod kościołem dzielni Warszawiacy wyskubią jakoś te 70.000 złotych.
  
   Takie to postacie i takie wydarzenia towarzyszyły 11-listopadowemu pochodowi pana prezydęta Komorowskiego z Placu Piłsudskiego pod pomnik Piłsudskiego.
 
Niech się święci 11 listopada.
 
Do 1 maja towarzysze.
 
Do zobaczenia w pochodzie...
 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka